kurczak, pieczarki, serek pietruszka, wszytko wrzucamy, smażymy placuszka .....
Człowiek nie czuje, kiedy rymuje.....
Bardzo dawno temu dotarł do mnie ten przepis. Było to lata temu i od tego czasu się trochę zmodyfikował bo na przykład żółty ser, który był w przepisie pierwotnie zastąpiłam tartą mozarellą. Zresztą myślę sobie, że to danie dopuszcza wiele różnych innowacji i każdy może przemycić do niego jakiś swój ulubiony składnik.... Taże jeśli chodzi o serwowanie potrawy. Ja podaję placuszki z jogurtem z dodatkiem szczypiorku i ząbku czosnku, ale myślę, że tzatziki klasyczne też byłyby niezłe, pikantny sos z porów, czy ziejący ogniem paprykowy sos meksykański....
Składniki:
Placki:
- 40 dag piersi kurczaka
- 25 dag pieczarek
- 15 dag tartej mozarelli
- 1 jajko
- pietruszka natka
- 4 łyżki mąki
- sól, pieprz, szczypta gałki muszkatołowej, 1 ząbek czosnku, papryka ostra
Sos:
- jogurt naturalny
- 1 ząbek czosnku
- pęczek szczypiorku
- pieprz, sól
Piersi kroimy w bardzo drobną kostkę, wsypujemy tartą mozarellę (opakowanie 150g). Do osobnej miski ścieramy na tarce na dużych oczkach pieczarki. Solimy je i odstawiamy na chwilę, a następnie odciskamy i wrzucamy do sera i kurczaka. Na końcu do całości dodajemy rozkłócone jajko, pociętą pietruszkę, przyprawy i mąkę.Całość dokładnie mieszamy.
Smażymy na oleju z obu stron, aż placuszki zyskają piękny ciemnozłoty/rudy kolor.
Sos jogurtowy jest bardzo prosty: do jogurtu wrzucamy zmiażdżony czosnek, pokrojony szczypiorek, solimy i pieprzymy.
Surówka? Jaką kto lubi.....
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz