Owszem można i choć przeznaczenie będzie nieco inne, efekt będzie - wyborny.
Konfiturą nie ozdobimy ciastek do popołudniowej herbatki ale sery na wieczorne rozmowy z winem w tle jak najbardziej :-) . Ja zamierzam również przygotować na nadchodzącą Wielkanoc słoiczek, który będzie dodatkiem do pasztetu własnej roboty rzecz jasna.
Smak - bajkowy - dla tych, którzy lubią wszelkiego rodzaju chutney'e.
Do kulinarnego eksperymentu potrzebne będzie:
- 1 kg czerwonej cebuli
- suszony tymianek
- oliwa z oliwek lub olej rzepakowy
- 3 łyżki miodu
- 6 łyżek octu balsamicznego
- sól, świeżo zmielony czarny pieprz
Rozpoczynamy rzecz jasna od pokrojenia cebuli w pół-piórka. Powoli smażymy na oleju/oliwie aż się zeszkli, następnie nieco zwiększamy ogień do przyrumienienia. W trakcie smażenia dodajemy tymianek, sól i pieprz. Kiedy cebula zmięknie, dodajemy miód i ocet. Gotujemy, aż składniki płynne odparują.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz