Potrawa, którą postanowiłam przyrządzić to: Pörkölt i jak pisze autorka u nas nazwano by ją po prostu gulaszem ...
W zależności od rodzaju użytego mięsa mamy różne rodzaje owego "gulaszu":
Marhapörkölt – z wołowiny
Borjúpörkölt – z cielęciny
Birkapörkölt – z baraniny
Csirkepörkölt – z kurczaka
Halpörkölt – z ryby
Vaddisznópörkölt – z dzika
Nyúlpörkölt – z królika
Őzpörkölt – z sarny
Ponieważ nasze mięso pochodzi z dzika z lasu - podaję przepis na : Vaddisznópörkölt
No i tradycyjnie nie byłabym sobą, gdybym nieco nie zmodyfikowała przepis.
Składniki:
- 500 g mięsa z dzika (u mnie gulaszowe z łopatki i karku)
- w oryginalnym przepisie są 2 łyżki smalcu wieprzowego, ja go nie używam, więc dałam olej rzepakowy
- 1 duża cebula
- 1 marchewka
- 1 duży pomidor
- 3 ząbki czosnku
- 1/2 ostrej papryki czerwonej chilli
- ok. 400 ml wywaru jarzynowego
- 1/2 łyżeczki kminku (w oryginale mielony - ja dałam w ziarnach)
- 2 czubate łyżeczki mielonej słodkiej papryki
- 1 czubata łyżeczka musztardy
- 1/2 łyżeczki czerwonej wędzonej papryki
- do smaku - sól - ja już nie soliłam, bo bulion był z kostki i tam jest wystarczająco dużo soli
- ew. 1 łyżka mąki do zagęszczenia sosu
PRZYGOTOWANIE:
1/ Mięso płuczemy, suszymy i kroimy w kostkę, podsamażamy, a następnie dodajemy do smażenia pokrojoną cebulę i marchewkę. Smażymy wszystko kilka minut.
2/ Pomidora przelewamy wrzątkiem, obieramy i kroimy w kostkę.
3/ Przygotowujemy bulion.
4/ Zestawiamy garnek z ognia i dodajemy: zmiażdżony czosnek, drobno pokrojoną papryczkę chilli, kminek i sproszkowaną paprykę słodką. Wrzucamy pokrojonego pomidora, wlewamy bulion i wstawiamy garnek spowrotem na ogień.
5/ Gotujemy gulasz pod przykryciem przez około godzinę, ale czas gotowania oczywiście zależy od wielkości kawałków mięsa i ich miękkości.
6/ Tuż przed końcem gotowania dodajemy musztardę i paprykę wędzoną.
7/ W razie potrzeby, jeśli daliśmy za dużo bulionu i całość jest za rzadka - zagęszczamy łyżką mąki.
Ja swój vaddisznópörkölt zjadłam z kaszą jaglaną i domowym ogórkiem kiszonym - ale dodatki to kwestia gustu.
Ja po prostu kocham kasze i ogórki kiszone do gulaszów też .....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz