Zaplanowaliśmy spotkanie ze znajomymi połączone z killkugodzinnym spacerem po Kampinosie. Po spacerze można usiąść, napić się kawy, zjeść ciasto .... Kawa w termos, a w pojemnik drożdżówka ze śliwką :-)
Składniki na ciasto:
- 25 g świeżych drożdży
- 150 ml ciepłego mleka
- 375 g mąki pszennej
- 60 g cukru
- szczypta soli
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 70 g miękkiego masła
Owoce : śliwki, umyte i przekrojone - ile? Ile wejdzie na tortownicę :-)
Kruszonka: Masło i cukier te same ilości + mąka - 2 razy tyle ile dajemy cukru.
Na początek: zaczyniamy drożdże z mlekiem, łyżką mąki i łyżką cukru.
Odstawiamy w ciepłe miejsce i niech sobie "pracuje".
W tym czasie przesiewamy resztę mąki, dodajemy do niej sól, jajko całe oraz żółtko, masło, cukier. Składniki łączymy razem z zaczynem i wyrabiamy ciasto, gładkie i sprężyste. Jeśli zbyt się klei do rąk, trzeba dodać trochę mąki.
Ciasto odstawiamy w misce przykrytej ściereczką na bok - na około godzinę.
W tym czasie przygotowujemy śliwki i kruszonkę.
Podgrzewamy piekarnik do 190 stopni.
Ciasto wkładamy do tortownicy wyłożonej pergaminem, na wierzchu układamy śliwki wymieszane z cukrem (przecięciem do góry). Całość posypujemy kruszonką.
Pieczemy około 40 minut.
Ciasto wygląda przepysznie, u mnie sporo śliwek, dziś robię powidła z pomarańczą i cynamonem(,kuchnia lidla,), jutro wypóbuję przepis na ciacho, mniam :)
OdpowiedzUsuń