Mianowicie: pokroiłam rzeczone warzywa i zrobiłam zakwas, lekko słonawy i dobrze czosnkowy - przepis jest na blogu :-)
Co z tego mi wyszło?
Po pierwsze - 2 kubki kwasu buraczanego do wypicia na podwieczorek (super zdrowy!)
Po drugie - reszta kwasu (około litra) + bulion + kilka suszonych grzybków - stało się barszczem do recyclingowych krokietów z mięsem i warzywami z rosołu
Po trzecie - pozostałe po zakwasie buraczki ugotowałam do miękkości i powstała cudowna baza do sałatki! :-)
Inspiracją niezmiennie jak chodzi o recycling była dla mnie Sylwia - po raz drugi wielkie dzięki!!!!
Składniki:
- 2 duże ukiszone buraki w plastrach
- 4 płaty śledziowe a la Matias
- 1 cebula
- 2 jajka
- Mały kawałek żółtego sera
- sól, pieprz i jogurt grecki
Śledzie i cebulę roimy, resztę trzemy na dużych oczkach. Doprawiamy, dodajemy jogurt i gotowe!
Amatorów oszczedzania zapraszam na drugi blog, czyli: warto-oszczedzac.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz