Ciasto drożdżowe jest wdzięcznym tematem do pieczenia i jedzenia o każdej porze roku. Od wiosennych truskawek, przez letnie jagody i rabarbar, jesienne śliwki i zimowe marmolady.
To, które prezentuję przeszło pozytywnie testy panelu sensorycznego mojego męża a powstało z myślą o nadrzecznym grillu z okazji wolnego czwartku, zwanego w katolickim kraju nad Wisłą - Bożym Ciałem.
Przepis wykopałam tutaj i będę autorce dozgonnie wdzięczna!
Składniki:
- 50 dag mąki
- 3 dag drożdży
- 250 ml mleka
- 2 jajka
- 10 dag cukru
- 5 dag masła
Na kruszonkę:
- 1/2 szkl. mąki
- 5 łyżek cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 60 g roztopionego masła ( u mnie miękkie bardzo ale nie płynne)
+ OCZYWIŚCIE truskawki - około 40 dag
Zaczyn: Rozkruszyć drożdże, zasypać łyżką cukru i
zalać lekko ciepłym mlekiem. Wsypać łyżkę mąki i wszystko wymieszać. Odstawić
do wyrośnięcia w ciepłe miejsce (jakieś 10 min)
Ciasto właściwe:
1/ Jajka utrzeć z cukrem i masłem
2/ Do masy wsypywać powoli mąkę i zaczyn. Wymieszać wszystko.
3/ Wyrabiać około 10min. Można ręcznie, można maszynowo. Ja przyznam się poszłam na łatwiznę i zleciłam zadanie robotowi, szczególnie że ciasto ma być lekko "ciągnące" i klejące, a wtedy nie mogę sobie odpuścić żeby nie podsypywac rąk mąką......Odstawiamy w ciepłe miejsce aż podwoi objętość.
W tym czasie robimy kruszonkę, ucierajac w palcach wszystkie składniki.
Przygotowujemy truskawki: myjemy, odszypułkowujemy
Ciastem wykładamy fomę o wymiarach ok. 35/25cm (wyłożonej papierem do
pieczenia).
Na ciasto wykładamy owoce, lekko je wciskając.
Obsypujemy obficie kruszonką.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180oC przez około 40-45 minut.
Po upieczeniu pozostawić ciasto jeszcze na kilka minut w ciepłym,
uchylonym piekarniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz